Autor Wiadomość
Miss_Derisive
PostWysłany: Czw 12:09, 18 Wrz 2008    Temat postu:

Swego czasu przeglądałam półki z literaturą obcojęzyczną w Empiku i natrafiłam na "Piątego elefanta" po niemiecku. Z ciekawości zaczęłam przeglądać. Zszokowana stwierdziłam, że Sam Vimes został przetłumaczony jako "Sam Mumm" (?).
Elficka Inkwizycja
PostWysłany: Sob 18:47, 13 Wrz 2008    Temat postu:

Czytałam kilka pozycji ze Świata Dysku po angielsku, głównie z cyklu o Wiedźmach - zdaniem kilku moich znajomych, teraz także moim, pan Cholewa potrafił uczynić dzieła Pratchetta bardziej zabawnymi, niż są w oryginale. Pełen szacunek.
Miss_Derisive
PostWysłany: Sob 17:54, 13 Wrz 2008    Temat postu:

Dobra, to teraz Miss szpanuje. :hamster_idea:

Nabyłam mianowicie "Morta" w oryginale. A od kuzynki pożyczyłam "Men at Arms". I uznałam, że pan Piotr W. Cholewa wykonał naprawdę dobrą pracę przy tłumaczeniu, choć nie zawsze dało się w pełni oddać angielskie stwierdzenia. :hamster_happy:
Falka
PostWysłany: Pią 23:28, 27 Cze 2008    Temat postu:

Dziękuję, jak się uporam z Tolkienem, to zaraz polecę męczyć bibliotekarkę :hamster_evil:
KatarzynaEv
PostWysłany: Pią 14:15, 27 Cze 2008    Temat postu:

Proponowałabym "Morta" lub "Czarodzielstwo".

Mort - spotkanie ze Śmiercią? Tak! (i przy okazji poznanie go lepiej)
Czarodzielstowo - Śmierć, Głód, Zaraza i Wojna? Tak, tak, tak! (mimo, że w ilościach szczątkowych, ale...)
:hamster_inlove:
strowberry
PostWysłany: Pią 13:59, 27 Cze 2008    Temat postu:

Miałam tak samo, ale wracając następnego dnia ze szkoły w księgarni na wystawie dostrzegłam "Zmieniacza Czasu" więc kupiłam bez zastanowienia. Wiesz, czytałam zbyt mało części, aby cokolwiek ci polecić, ale ta najnowsza u nas wydana jest świetna (przynajmniej perę pierwszych stron) : D.
Falka
PostWysłany: Pią 11:18, 27 Cze 2008    Temat postu:

(nie bijcie, proszę!) Nie zapoznałam się z twórczością Pratchetta. Gdy chciałam coś znaleźć w bibliotece okazało się, że wypożyczone. Niedługo idę znowu pomęczyć bibliotekarkę, więc jaką książkę mi polecicie na początek?
Mrohny_A
PostWysłany: Czw 20:29, 26 Cze 2008    Temat postu:

Mhmm... wreszcie mogę się co nieco wypowiedzieć.
So... Pratchettem zaczałem się interesowac już jakiś czas temu, ale że ciągle czytałem coś innego, nie miałem czasu się wgłębiać. Ostatnio koleżanka pożyczyła mi "Dobrego Omena". Jak dla mnie był tylko dobry; zachwyciły mnie jednak pomysły, dialogi a w samej opowieści postać Crowley'a <3 d:
Niestrudzenie wyruszłem po więcej. Świat Dysku. Jestem w połowie "Muzyki Duszy", ale już mogę stwierdzić, że ksiązka jest genialna. Na półce widnieje jeszcze "Na glinianych nogach", więc i za nią niedługo się zabiorę.
Przyzwyczaiłem się już do dziesięcio stronicowych opisów bohaterów i świata zewnętrznego czytając Kinga, więc dośc dziwnie jest się tak 'przestawić'.
Dla mnie i tak nic nie pobije Kinga, ale Pratchett warty jest przeczytania.
Miss_Derisive
PostWysłany: Czw 11:43, 12 Cze 2008    Temat postu:

Azu napisał:

http://karelias.deviantart.com/art/Bill-Door-21519467


:hamster_bigeyes:
Azu
PostWysłany: Śro 11:09, 11 Cze 2008    Temat postu:

Mój ulubiony bohater to Śmierć, a ukochana część to "Mort" :D

A mój ukochany pisarz to Pratchett właśnie >xd

http://karelias.deviantart.com/art/Bill-Door-21519467 -- polecam do sfavowania
:hamster_inlove:
Miss_Derisive
PostWysłany: Śro 10:54, 11 Cze 2008    Temat postu:

U mnie zaczęło się od tego, że Deszczowyjka pożyczyła mi książki o straży, inna koleżanka o Rincewindzie... No i się wciągnęłam :hamster_beautiful:

Ulubiony bohater? Nie mam pojęcia. Oni wszyscy są tacy fajni... :hamster_bigeyes: Choć mam sentyment do Śmierci...

Widziałam Wiedźmikołaja, teraz poluję na Kolor magii.

Mam nawet (a raczej mój brat, ale to na jedno wychodzi) Kolor magii w wersji komiksowej!
AlexRrR
PostWysłany: Śro 0:12, 11 Cze 2008    Temat postu:

Przypomniało mi się, że za to "Nauka Świata Dysku" bardzo mnie wciągnęła i przeczytałam ją strasznie szybko. Ogromnie ciekawe to było.
Kurcze, będę miała problem. Moja szkolna biblioteka posiada cała serię Świata Dysku i nie tylko, a ja za dwa tygodnie kończę szkołę :/

Strow, dziękuję, nie czuję się już taka beznadziejna :)
strowberry
PostWysłany: Wto 23:39, 10 Cze 2008    Temat postu:

^ Alex, ja mam podobnie >D Wiedźmikołaja czytałam chyab po akapicie o.O.
AlexRrR
PostWysłany: Wto 23:21, 10 Cze 2008    Temat postu:

Ja również lubię bardzo Prachetta, ale jakoś nie potrafię zbyt długo czytać jego książek, kompletnie nie wiem czemu... :hamster_giveup:
Przez co znam tylko kilka pierwszych części o Świecie Dysku.
KatarzynaEv
PostWysłany: Wto 21:11, 10 Cze 2008    Temat postu:

Gilraina napisał:
KatarzynaEv napisała, do cholery, a nie napisał:
A moja ulubioną lekturą jest "Mort", "Równoumagicznienie", "Kosiarz", i "Prawda" "Muzyka Duszy". mniaj więcej, bo z miesiąca na miesiąc lista przeczytanych pozycji zmniejsza się.

Dziwne dość... :hamster_confused:


Uch, dzięki Gilr, za złapanie mnie na zamotaniu. Już poprawiam. Jak widać tydzień bez tego forum zrobił swoje. hamster_abandoned:
A ja wciąż jestem niewypoczęta. x.X

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group