Autor Wiadomość
Elficka Inkwizycja
PostWysłany: Sob 1:33, 22 Lis 2008    Temat postu:

Wuzetka z pudełka i sznurka... yeppy, Ty może i kucharzem nie będziesz, ale godnym następcą Adama Słodowego to na pewno :D
yeppy
PostWysłany: Sob 1:26, 22 Lis 2008    Temat postu:

Moja wuzetka z pudełka od dwóch dni leży w piekarniku, oczekując na dodanie ponczu i polewy. Chyba nigdy nie będę zbyt dobrym kucharzem.
Falka
PostWysłany: Pią 16:49, 21 Lis 2008    Temat postu:

Dzięki Elfie, jak zwykle jesteś niezastąpiona.
KatarzynaEv
PostWysłany: Czw 20:12, 20 Lis 2008    Temat postu:

AlexRrR napisał:


NOCNE CIASTO CZEKOLADOWE
(z książki "Nie da rady bez czekolady".)



Alex, też to czytałam i robiłam to ciasto na dwie tury. Tak! Dwuwarstwowe i z masą czekoladową z proszku, też jest niezłe.
AlexRrR
PostWysłany: Czw 18:52, 20 Lis 2008    Temat postu:

*Skwapliwie notuje przepis Elfickiej.*

NOCNE CIASTO CZEKOLADOWE
(z książki "Nie da rady bez czekolady".)

250g mąki
250g cukru
1 łyżeczka proszku do pieczenia
250g margaryny/masła
2 jajka
1 "łycha" kakao
1 albo 2 tabliczki czekolady ew. polewa czekoladowa

Wszystkie składniki oprócz czekolady wrzucić do miski i zmiksować. Przełożyć do blaszki i piec przez ok. 30 min. w temperaturze ok. 180 stopni.
Czekoladę rozpuścić w kąpieli wodnej/garnuszku (można dodać troszeczkę wody, ale nie mleka, bo wyjdzie "kupa") i polać ciasto. Polewa czekoladowe również się nada. Albo obydwie rzeczy naraz xD

Opcjonalnie do ciasta możemy dodać trochę rodzynek, pokrojonych moreli bądź innego badziajstwa, które ładujemy do piernika bądź keksu xD
Elficka Inkwizycja
PostWysłany: Czw 17:19, 20 Lis 2008    Temat postu:

4 jajka
1 szklanka cukru
2 szklanki mąki
1 kostka masła
1 łyżeczka proszku do pieczenia

Do ubitej piany wsypać cukier, żółtka (po kolei, nie wszystkie naraz), mąkę wymieszaną z proszkiem i na koniec stopiony, letni już (absolutnie nie może być gorący, ani nawet ciepły!) tłuszcz. Całość wymieszać.
Wylać na blachę, ułożyć owoce. Jeśli śliwki - to "wnętrzem" do góry. Jabłka - obrane i pokrojone. Brzoskwinie z puszki - dokładnie odsączone i pokrojone. Ułożyć owoce niezbyt gęsto, bo będzie zakalec.
Piec ok. 30-35 minut w temperaturze 180 do 200 stopni. Ciasto ma być porządnie zazłocone, nie zbrązowiałe ;) Sprawdzać patyczkiem. Ja potem sypię na nie cukier puder, ewentualnie cukier puder wymieszany z cynamonem.
Falka
PostWysłany: Czw 16:45, 20 Lis 2008    Temat postu:

Znalazłby ktoś przepis, na lekkie (nie tylko w przygotowaniu) ciasto?
yeppy
PostWysłany: Czw 0:26, 20 Lis 2008    Temat postu:

Dzisiaj znalazłem sznurek w cieście do wuzetki z pudełka, co przyprawiło mnie o mdłości.
KatarzynaEv
PostWysłany: Pon 1:33, 17 Lis 2008    Temat postu:

A ja mówiłam kiedyś o pysznym cieście(łącznie z robieniem) w czterdzieści pięć minut? Ne?

Oto i przepis, którym będę się dzielić gdzie popadnie, gdyż ciacho jest wybornie proste. xD

Składniki:
Dwie szklanki mąki
Szklanka cukru
Pół szklanki oleju
Szklanka mleka
Łyżeczka sody
Trzy łyżki dżemu(najlepiej porzeczkowego, chociaż ja i moja mama dodajemy domowy jabłkowy)
Przyprawa do piernika lub/i cynamon
Jedno jajko.

A teraz megatrudny przepis:
Wrzucamy wszystko do miski i mieszamy aż nie będzie grudek a na cieście pojawią się bąbelki.
Pieczemy około trzydziestu pięciu minut(może się przedłużyć bo ciasto jest dość mokre) w temperaturze sto pięćdziesiąt stopni. Sprawdzamy wykałaczką/nożem czy nadal coś się klei. Jeśli nie wyjmujemy. Prawda. że proste?

A i jest najlepsze na drugi dzień.
Elficka Inkwizycja
PostWysłany: Śro 9:06, 12 Lis 2008    Temat postu:

Koszmarny offtop się zrobił... może dyskusję o czekoladach i innych tego typu rzeczach powinniśmy jednak przenieść do "Ulubionych słodyczy"? :D
yeppy
PostWysłany: Śro 0:51, 12 Lis 2008    Temat postu:

Ja jestem pacyfistą!
Insane
PostWysłany: Wto 23:27, 11 Lis 2008    Temat postu:

Jestem w koalicji z Mrohnym <3 xD
Alex, zgodzę się, ale niektóra czekolada jest bardziej mojsza niż twojsza ;)
Falka, też jadłam i bardzo dobre :P Ale nadal wolę Wedla. To taka... tradycyjna czekolada :]
KatarzynaEv
PostWysłany: Wto 23:06, 11 Lis 2008    Temat postu:

A ja nie trawię nic innego jak Milki(praktycznie wszystkie), Lindt(Pralinki! <3) i zapomniałabym o Nussweisserze. Jeśli chodzi o czekoladę z całymi orzechami to tylko ta.

Dziwi mnie to, że języka niemieckiego nie znoszę a czekolady, za przeproszeniem, wpieprzam jak nikt. xD
HAM
PostWysłany: Wto 23:00, 11 Lis 2008    Temat postu:

Pojedynek na czekolade! Ja osobiscie nie trawie innej niz tej z orzechami teravity i Milki <3
Falka
PostWysłany: Wto 22:21, 11 Lis 2008    Temat postu:

Insane napisał:
Jadłaś serduszka Wedla? To się nie odzywaj, ja do tej pory się oblizuję XDD

Wiesz, możliwe że tak, ale nie pamiętam. Widocznie nie były zbyt dobre. Ale jadłaś serduszka Milki?

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group