Ulubione słodycze xD

Insane

Pomysł zrodził się, bo:
a) oglądałam Death Note. Z L.
b) jestem na diecie...
c) jestem uzależniona od czekolady. I wieem, że wy też! :hamster_evil:

Więc bitte: Snickers Cruncher i Kitekat. A ten drugi to wcaale nie dlatego, że kojarzy mi się z kocurkami...

Technoszatan

Czekolada Milka. Mleczna, koniecznie!

Miss_Derisive

Mleczna Milka przede wszystkim.

KitKat, najlepiej w zielonym papierku, ale tym w czerwonym i białym też nie pogardzę. MilkyWay - ale klasyczny, nie te truskawkowe wymysły. Mmm...

KatarzynaEv

Twix, Milka Truskawkowa, Milka Zabajone(jak była) i Milka (tak!) Arbuzowa.

Jeszcze masa chipsów. (tonami) i McFlury. I Cornetto Italiano z Algidy, czekoaldowy głównie, ale nie pogardzę też owocami leśnymi.

Insane

Cornetto są boskie! Czy jestem jedyną osobą, której nie smakują Big Milki?
Jeśli los mnie ukarze byciem nauczycielem, to o9.30 będę robić przerwy na Knoppersa. Poważnie.

KatarzynaEv

Ja nie lubię BigMilków, są za mdłe. A przerwa o 9.30 na Knopersa? Ins, ja do ciebie przyprowadzę moje dzieci! :hamster_beautiful:

Elficka Inkwizycja

M&M te nieczekoladowe :) Mogę jeść i jeść i jeść. Nie robię tego jednak niestety tak bez przerwy, moje kształty stałyby się zbyt opływowe.
Straaaasznie dawno temu była taka letnia edycja Milki, biała cytrynowa z maślanką (serio!). Pożeraliśmy ze znajomymi kilka tabliczek dziennie. A poza tym - Snickersy, aczkolwiek w ilości ograniczonej, raz na trzy - cztery miesiące mi wystarczy.
I tak jestem fanką ciast i ciasteczek domowych wszelakich, a skoro jako jedyna w domu potrafię to robić, jestem skazana na produkcję. Nachodzi mnie właśnie ochota na owoce w czekoladzie, chyba jutro się za to zabiorę.

KatarzynaEv

Insane

^ "raz na trzy - cztery miesiące mi wystarczy"
Kim jesteś i z jakiej planety przybywasz? XD

Elficka Inkwizycja

Mrohny_A

Snickersy <3 ale - tak jak Elfickiej - wystarczy raz na kilk tygodni ;P
Czekolada Wedelowska :D mleczna albo gorzka *____*
inne mogą się schować :P

Insane

Ha, a Lindt? :P Poezja, poezja, ale droga jak [słuchacz jedynego słusznego radia ocenzurował tą niecną wypowiedź]

Elficka Inkwizycja

Lindt tak, ale ta ocenzurowana cena...Może być ta z chili na przykład.

KatarzynaEv

Lindt jest genialny! Szczególnie praliny czekoladowe, które sprzedają w Empikach przed Świętami. *_*

Wiecie jakie wyrzuty sumienia po zjedzeniu wywołują te czekoladki? Wstyd się przyznać.

AlexRrR

Kawa, słodka i z mlekiem :D
Milka byle jakaś z tych kremowych choć łaciatą też lubię.
Marsy, gdy jestem zdesperowana i potrzebuję czegoś megazapychającego oraz supersłodkiego.
Alpen Gold z nadzieniem cappuccino - dzisiejsze odkrycie, bajka po prostu.
Żelki! Haribo do "poćlamkania" oraz miśki made by Biedronka do rozpuszczania nad ogniskiem xD
"Duży Budyń" Delecty o smaku czekoladowym, zdecydowanie najlepszy oraz Fisiel marchewkowo-pomarańczowy.
Muffinki bananowo-czekoladowe oraz babeczki czekoladowe made by me xD
Ah, a na koniec miłość z dzieciństwa - Pierroty, Prince Polo orzechowe i Pawełki toffi!

Owocki, owocki, owocki!