Bajki Disneya

Cicha Inkwizycja

Uwielbiam bajki Disneya! :P Jak zresztą wszelkie kreskówki. ;)
Najbardziej lubię "Króla Lwa", kurcze, mam bzika na jego punkcie. xD Pierwsza część jest świetna, druga do kitu, a trzecia może być. ;) Bardzo podobała mi się też "piękna i Bestia". :hamster_explain:

I zgadzam sie z twierdzeniem, że pierwsza część w większości przypadków jest najlepsza. ;) Ach, chyba sobie w tym tygodniu urządzę kreskówkowy maraton. :hamster_evillaugh:

Ostatnio miałam jakąś dziwną manię kolekcjonowania wszelkich disneyowskich produkcji, a nie miałam kiedy obejrzeć. :hamster_cry:

Ale nadrobię to. :hamster_beautiful:

strowberry

^ Pokaż zdjęcie półki :33!

Deszczowyjka

Ach, stare dobre filmy Disney'a :hamster_beautiful:

Król Lew 2 nie był aż taki zły, co prawda nie umywa się do części pierwszej, ale w porównaniu z innymi sequelami nie prezentuje się najgorzej. Gdy widzę Małą Syrenkę 2 (dno), Kopciuszka 3 (ile można naciągać historię o Kopciuszku, błagam!!!) albo Dzwonnika z Notre Dame 2 (rzyg rzyg rzyg) to mnie słabi... Jak dotąd tylko Bambi 2 był całkiem dobry.

Za to taka klasyka, jak właśnie Król Lew, Dzwonnik z Notre Dame, Piękna i Bestia, Herkules (Hades wymiata!!!), Mulan i masa innych... Mogę te filmy oglądać bez końca. :D

Dlatego też tak bardzo wściekła jestem na obecną ekipę disneyowską, że raczy nas ostatnio samymi komputerowymi gniotami, które w założeniu mają być śmieszne i na luzie, a naprawdę są wyłącznie żałosne...

Cicha Inkwizycja

strowberry

^ Och... v___v. Nie jesteś zua tylko zła! Ja uwielbiam soje wydanie "Pięknej i Bestii" <33.

Falka

Technoszatan

Zabijcie mnie, ale zawsze wolałam bajki Warnerów i wychowałam się nie na Królu Lwie, lecz na Kosmicznym meczu, Tomie i Jerrym oraz Animkach |D
Disneya nie trawię. Chociaż Herkules i Król Lew 3 byli fajni.

Falka

Looney Tunes? (nie bijcie jak źle napisałam)
Mogę Ciebie uściskać?

Mrohny_A

Animki <3
Looney <3
Mappety <3 xD

strowberry

Gdy byłam mała uważałam, że Królik Bugs (?) jest obrzydliwy x.X!

KatarzynaEv

Ja nie miałam takich uczuć wobec Bugsa, ale postacie Disney'a zawsze sprawiały(i nadal tak robią), że robiło mi się tak miło w sercu.

Wiem zabrzmiało to tragicznie, ale każda bajka ma swój urok, ne?

Miss_Derisive

HAM

Hm... Fakt, Hades wymiata w Herkulesie. Mam mały sentyment dla bajek Disneya, lecz ja sie wychowałem na Slayersach, Sailor Moon i...
Pinokiu(jedyne, co moglem ogładac całymi dniami i nocami i nigdy m się nie znudziło xD)

Miss_D: nie przypominaj mi- tych głupich bajeczek ala "opko" jest już z 30... "Barbie Różowa i kosmetyczka" >_>.

Azu

Mulan oglądałam kilkadziesiąt razy i do tej pory znam spore fragmenty na pamięć :D a piosenki wszystkie <3

Drugą część Mulan obejrzałam niedawno przypadkiem w TV, do tego trafiłam na końcówkę... hm, to już nie było to samo :/

Gilraina

Mulan rządzi! *odpala "A Girl Worth Fighting For" po mandaryńsku*
W każdym razie, rządzi pierwsza część. A druga... szkoda gadać. Brzydkie toto, głupkowate... Najbardziej wkurzyło mnie to, że z Linga (mojego Linga!) zrobili idiotę wsadzającego sobie pałeczki do nosa. Robert Rozmus powinien się wstydzić, że zgodził się go ponownie dubbingować. A skoro już jesteśmy przy dubbingu, to brakowało mi Jolanty Fraszyńskiej w roli tytułowej. Ta cała Agata Buzek, która podkładała głos pod Mulan w "dwójce" nie sięga Joli do pięt!