Skąd się wziął nasz nick?

strowberry

^ Ale tylko jedna wersja jest tHaaka popularna ;)

Moquerie

khym, khym.
W związku z żalem Strow do mnie, spowodowanym brakiem wyjaśnienia do tematu "skąd się wziął ten nick?", postanawiam naprawić swój błąd.

Mój nick się wziął z pewnego forum. A konkretnie, z prowadzonej tam przeze mnie i przyjaciół anonimowej gazetki satyrycznej.
Mieliśmy niezły ubaw wymyślając sobie nicki, przeglądając słowniki. W moim przypadku francuszczyzny.
Moquerie - mniej popularna wersja wyrazu "ironia".
Niezbyt oryginalne, prawda?

strowberry

^ Wcale, że nie. Całkiem fajny właśnie. Byłam pewna, że to francuczyzna! Muszę ci przyznać, że dopiero od dwóch-trzech miesięcy umiem wreszcie to poprawnie pisać. Widząc ten temat byłeś jedną z pierwszych osób, którą miałam nadzieję tu zobaczyć, ale skoro nie pisałeś a temat widziałeś na pewno - nie nalegałam :3.

Moquerie

Teraz się jeszcze naucz to poprawnie wymawiać xD
Tak sobie zajrzałem w słownik i okazuje się, że "moquerie" ma też kilka innych ciekawych znaczeń.
Impertynencja, banialuka, drwiny, kpiny, absurd, żart.

Nawet pasuje xD

strowberry

AlexRrR

AlexRrR jest jednym z moich nowszych nicków.
Powstał on poprzez nagminne i wredne łączenie mojej osoby z gitarzystą Ryanem Rossem, którego raczej nie lubię. Jest to skrót od Alexandra-Ross-rozwód-Ross i ma charakter sentymentalny, gdy mi i moim przyjaciółkom chciało się jeszcze przekomarzać na głupie tematy.
Używam również nicku glupiapoprostu (od tak z czystej przekory) oraz teraz już rzadko Harlequin_Girl. Ten ostatni nie pochodzi od serii książek lecz refrenu piosenki "Lying is the most fun a girl can have without taking her clothes off".

Ome

U mnie miało być "ominose" lub "ominosa" - "pod złą wróżbą" lub "złowróżebna". Na razie nie mogę się zdecydować, więc pozostałam przy skrócie "Ome".

Falka

Falka- ukochałam sobie "Wiedźmina", a najwredniejsza, najbardziej podła osoba tam, to właśnie Falka.
Ale Falka nie jest moim jedynym nickiem. Jest jeszcze używana, już w mniejszym stopniu Wiedźma/Czarownica oraz A-Lex, nie mylić z A-lex, czy Alex. Ten pierwszy powstał od mojej jędzowatej natury, a A-Lex, od mojego imienia, Aleksandra. Ale "Alex" było oklepane, a ja lubię się wyróżniać, dodałam myślnik.

Cicha Inkwizycja

Mój nick powstał w dziwny sposób: Cicha - bo z reguły jestem niepozorna :P a Inkwizycja - bo w swoich działaniach za 'idola' obrałam Świętą Inkwizycję. Tępić krwawo i skutecznie. ;)
Trafiłam kiedyś przypadkiem na forum, którego poziom merytoryczny i ogólny poziom intelektualny forumowiczów były poniżej wszelkich standardów i krytyk. Nie mogłam na to patrzeć więc zaczęłam ich na tym forum, wraz paroma innymi osobami, tępić. Miałam później pewne wyrzuty sumienia, ale znikły, kiedy uświadomiłam sobie, że były to podwaliny analizatorskiej kariery. :P Trzeba wychowywać ludzi od początku!

Insane

Hmm... Insane. Historia dość długa, leży u podstaw mojej blogowej kariery, ale na samym początku byłam po prostu Vivianą. Nie pytajcie, czemu, bo to było pięć lat temu ^^" Znacznie później poznałam pewną wspaniałą osobę, z którą założyłam gazetkę internetową na mylogu, też bardzo dawno. Z resztą, sama gazetka nam się znudziła po miesiącu, ale pseudonimy musiały być. Pomysł: klawiatura. Shady nazywała się Shift ^^ a ja zostałam Insert, którą szybko zmieniłam na Ins. Dotrwałam z Ins przez długi czas, aż do czasu zainteresowania się M&Anime, kiedy to przechrzczono mnie na Ineko, żeby bardziej się podpasować pod Japonię. A kilka miesięcy temu odkryłam, że Ins może być skrótem od wielu inych słów. Musiałam zdecydować między "insomnią" (bezsenność)i "insane" (szalony). Shady insynuowała to drugie i... przyległo. Szczerze, mnie pasuje :)
Ktoś niezanudzony na sali?...

Falka

Ja! *macha łapką*

Azu

i ja ;]

Gilraina

I ja też!

A mój nick pochodzi z czasów, gdy jako dwunastoletnia dziewczynka koniecznie chciałam napisać fanfika do "Władcy Pierścieni". Jako, że nie miałam pomysłu na imię dla głównej bo(c?)haterki, niewiele myśląc, sięgnęłam po "Encyklopedię Śródziemia" R. Fostera i zaczęłam szukać jakiejś ładnie brzmiącej nazwy własnej. I w ten sposób znalazłam Gilrainę. Odpowiadało mi to, gdyż nie było to imię żadnej postaci (tylko nazwa rzeki), więc uznałam, że mogę nazwać tak swoją własną postać.
Opowiadanie długie nie było, bardzo szybko zrezygnowałam z pisania. Ale nick przetrwał, "towarzyszy" mi już bardzo długo i jest niemalże moim drugim imieniem (tak naprawdę na drugie mam Marta, ale z Gilrainy częściej korzystam niż z Marty xP).

Vampirołak

Vampirołak został stworzony przypadkiem ^^" Miał być Naleśnikołak, ale ja nie chcę w czasie pełni zamieniać się w naleśnika ^^ Vampir jest lepszy... Ogólnie to nazywają mnie Szuja bądź Morfine (Lady Morfine!) ^^ :hamster_smile:

Insane