Zarejestruj się u nas lub też zaloguj, jeśli posiadasz już konto. 
Forum www.forumkillerz.fora.pl Strona Główna

Wasz tzw. "rzal"

Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum www.forumkillerz.fora.pl Strona Główna -> Księga Poszkodowanych Autorów
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Hana
Gość






PostWysłany: Sob 15:54, 16 Lut 2008 Temat postu:

Co do tego posta nad moim jeszcze: pisanie co o tym myślisz, a tworzenie strony która to wszystko w ten sposób krytykuje i obraża, twierdząc że tylko poprawia, to chyba dwie inne, całkiem różne kwestie.
Powrót do góry
strowberry
Audytor



Dołączył: 06 Lut 2008
Posty: 891
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Proszowice

PostWysłany: Sob 15:56, 16 Lut 2008 Temat postu:

Cytat:
Słowem nie wspomniałam o wszystkim co napisałaś zapewne w afekcie bo trudno mi uwierzyć, że patrząc na to co piszę doszłaś do takiego wniosku.

A żebyś wiedziała, że w afekcie >D!
Cytat:
Czy według Ciebie ja gdzieś naszą mowę polską zraniłam? Bo najwyraźniej niedowidzę.

Dla sądu często nieudzielenie pomocy jest równe z spowodowaniem wypadku.
Cytat:
Zależy mi po prostu na ograniczeniu szerzącego się wszędzie chamstwa pospolitego.

Skoro tak, to poszukaj sobie jakiś wypowiedzi od ałtorek do analizatorów. Na widok niektórych epitetów jeszcze byś przeszła na naszą stronę. Nie mówiąc o tym, że żaden z analizatorów nie kieruje się chamstwem, jak napisał Hektor.
Cytat:
chamstwo nie współgra z krytyką?

Mylisz się.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez strowberry dnia Sob 15:57, 16 Lut 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hektor
Samotna łza



Dołączył: 27 Sty 2008
Posty: 522
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Morze Kaspijskie i Karaiby

PostWysłany: Sob 15:59, 16 Lut 2008 Temat postu:

Kochanie, wiek również nie usprawiedliwia. Ja jak miałem 12 lat wiedziałem co to autokorekta. Tak jak wiedziałem co to słownik ortograficzny.
Hana, ależ my sobie słodzimy. Może podasz adres zanalizowanego blogaska koleżanki? Czuję wielką potrzebę dowiedzenia się, któż to taki. A może i doznam przemiany moralnej. Wymiękam, jak mówisz do mnie "Słoneczko". :hamster_beautiful:


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Hektor dnia Sob 15:59, 16 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
KatarzynaEv
Dochodzący na śniadanie



Dołączył: 10 Lut 2008
Posty: 891
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z kont.

PostWysłany: Sob 19:07, 16 Lut 2008 Temat postu:

Hano, a jeżeli już przestaniemy brać pod uwagę dys-choroby, a pogadamy o błędach logicznych? Kiedy są tak wyraźne i bolą fana danego fandomu? Mam siedzieć cicho patrząc jak z bohaterów robi się kogoś innego? Jak aŁtoreczki odrzucają zwykłą logikę?

Raczej nie.

Przy okazji: Twórca publikując swoje dzieło MUSI zdawać sobie sprawę, że jest narażony na krytykę. I krytyk ma do tego prawo, które jest jego pracą.
:hamster_dunno:

Pozdrawiam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
strowberry
Audytor



Dołączył: 06 Lut 2008
Posty: 891
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Proszowice

PostWysłany: Sob 19:23, 16 Lut 2008 Temat postu:

AMEN.

Chyba, że Hana-chan wróci i poda nowe argumenty.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elficka Inkwizycja
Platynowa peruka



Dołączył: 01 Lut 2008
Posty: 499
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 32 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 20:04, 16 Lut 2008 Temat postu:

Tak sobie czytam dysputę rozgorzałą nagle i chyba wtrącę moje trzy grosze także.
Skoro tak gorąco bronisz, Hano, prawa aŁtoreczek do publikacji "dzieł" - bo wszak takie prawo mają, niestety - to daj prawo innym, do wypowiadania się na temat tejże twórczości. Jak demokracja, to demokracja.
Żaden z obecnych tu analizatorów nie zachował się po chamsku. Oczywiście, krytyka boli, prawda? Każdy grafoman powie "Ty chamie, jakim prawem krytykujesz moje opowiadanie, nie znasz się na Sztuce, won stąd, nie rozumiesz mojej pięknej duszy, jesteś głupi, odgrywasz się, bo masz kompleksy, a moja twórczość to Himalaje literatury. Mam PRAWO pisać co chcę!" Powie tak, lub też coś w podobnym tonie, zazwyczaj jeszcze okraszone kilkoma wiąchami, żeby nie było za spokojnie.
Bzdurne do kwadratu jest twierdzenie, że dwunastolatki nie wiedzą co to autokorekta. Dwunastolatki umieją posługiwać się komputerem lepiej, niż większość dorosłych osób i wierz mi - błędy w pisowni są wyłącznie wynikiem lenistwa, niczego innego. A co do dysleksji - porażające jest to, że choroba może stać się powodem do dumy, bo tak właśnie dyslektycy traktują swoją, nazwijmy to, ułomność. Nie wiem, czy zdajesz sobie sprawę, ale dysleksję się leczy.
No, ale to tak łatwo przecież powiedzieć "jestem dyslektykiem i mam was wszystkich w d..., a jeśli mnie krytykujecie, to jesteście nietolerancyjni dla mojej choroby". Na to się nie umiera, nie oszukujmy się.
Nie rozumiem, dlaczego mielibyśmy przestać analizować blogaski, wypowiedzi na forach i inne "kfjatushki" -skoro to nam nie uwłacza, ani nie uwłacza też nikomu innemu? Tylko skończony zarozumialec i Bóg mogą twierdzić, że piszą doskonale, jakoś nie spotkałam się z blogaskiem Boga, a zatem...
Zalecałabym odrobinę dystansu do swojej "twórczości" i w ogóle do świata. Skoro ktoś, kto pisze blogaska, ma zamiar zostać pisarzem (mwahaha, zdarzają się i tacy), to nie tak jeszcze oberwie od krytyki.
I na litość wszelkich bogów ( i borów!) DLACZEGO nie wolno krytykować? Czy prawo mamy jedynie do chwalenia i głaskania po główce? Może obawiasz sie, że zniszczymy czyjąś słabą psychikę? No to wyrazy współczucia - taka osoba nie powinna się wcale brać za twórczość, bo artysta i twórca to osoba ze stalową psychiką.
Skoro ktoś upublicznia swoje "dzieło", krytyka także jest publiczna. Im wcześniej się z tym pogodzi, tym lepiej. Nie chce słyszeć złego słowa - niech pisze do szuflady, jak było to już powtarzane przez przedmówców.
Jeśli widzimy, że ktoś w naszym otoczeniu śmieci, mamy prawo zwrócić mu uwagę. Nie będziemy się hamować, bo "nie wypada". Bądźże poważna, Hano droga.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hana
Gość






PostWysłany: Sob 21:10, 16 Lut 2008 Temat postu:

Głośno się zrobiło, łuu...
Dobrze, więc tak: logika jest w dzisiejszym świecie czymś, co spotyka się rzadko i do tego musimy przywyknąć, bo to stało się już normą. I o tym przekonać się można na każdym kroku, co z resztą sami dobrze wiecie. A co do krytyki, nie widzicie różnicy miedzy nią a naśmiewaniem się z czyjegoś stylu pisania. Dobra, może jest to badziewie zwykłe, ale jednak są ludzie, którym to do takowego gustu przypada. Na marginesie: pracą to Waszą nie jest. Gdybyście naprawdę zostali w przyszłości krytykami filmowymi czy jakimikolwiek krytykami, to ujrzelibyście sporą różnicę miedzy swoim zawodem, a tym co robicie teraz. Np. to, że prawdziwy krytyk stara się znaleźć plusy. Wy od razu stawiacie wszystko pod minusem.

"Tylko skończony zarozumialec i Bóg mogą twierdzić, że piszą doskonale, jakoś nie spotkałam się z blogaskiem Boga, a zatem..."

A zatem znaczy to, że nikt z Was również doskonale nie pisze, czyż nie? Ktoś z Was publikuje opowiadanie? Jestem ciekawa. Tak samo jak ciekawa jestem, czy Wasze dzieła nie nadały by się do zanalizowania, kto wie?

Hektor, Kochany, gdybym Ci podała ten adres, zachowałabym się nie w porządku wobec tej znajomej. Jeżeli ona sama wyrazi na to zgodę - proszę bardzo. A nawiasem mówiąc, tak zaciekle broniłeś swojej opinii, że mocno bym się zdziwiła gdybyś teraz zmienił zdanie. Co nie znaczy, że bym tego nie chciała. Słoneczko.

jak zwykle pozdrawiam
Powrót do góry
Hektor
Samotna łza



Dołączył: 27 Sty 2008
Posty: 522
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Morze Kaspijskie i Karaiby

PostWysłany: Sob 21:24, 16 Lut 2008 Temat postu:

Hana Kwiatuszku, ja mojej opinii będę dalej bronić, ale po prostu fascynuje nie Twoja walka z wiatrakami. Sama nie zostałaś zanalizowana, więc skąd w Tobie taka zaciekłość? A może po prostu jesteś wysłannikiem, bo Twoja koleżanka byłaby w stanie tylko napisać "Qrwa to moje opko i wyphajcie się wy kótafony ze swojimi analizami. Napishe do myloga i was wywala!!!!11"
I tak bardzo chcesz poczytać nasze dzieła, żeby sprawdzić czy są godne zanalizowania. Rzuciłaś rękawicę, to teraz sama się pochwal. O ile jesteś na tyle odważna, by rzucić opowiadaniem w analizatorów, jak kawałem mięsa między lwy. Dasz coś swojego, pogadamy o publikacji czegoś mojego.
I my dostrzegamy plusy. Po prostu nie dajemy znośnego fragmentu do analizy ;]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
KatarzynaEv
Dochodzący na śniadanie



Dołączył: 10 Lut 2008
Posty: 891
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z kont.

PostWysłany: Sob 21:30, 16 Lut 2008 Temat postu:

Hano, jak mówią wszyscy matematycy(czyli większość mojej rodziny.), moja pani profesor logika JEST podstawą myślenia. Sądzisz, że krytycy szukają plusów? Jak coś jest głupie to nie ma na to rady. Jak cos jest słabe to krytycy nie zostawiają na tym dziele suchej nitki.

Co do twojego pytania czy piszemy, to i owszem. Jednak ja przeczytałam tyle dobrych opowiadań i książek, że zanim COKOLWIEK opubilikuje w internecie muszę spełnić swoje uwielbienie do perfekcji. Jak napiszę coś, czego będę absolutnie pewna, i coś do czego nie mogłabym sama sobie nie zarzucę głupoty to dam Ci znać.

Pozdrawiam.

P.S. Moim zdaniem niektórzy krytycy sa zbyt delikatni, bo ich redaktorzy naczelni na to nie pozwalają. Pytanie ode mnie dla Ciebie, Hano: Dlaczego my jesteśmy tacy, jacy jesteśmy i nikt nas nie temperuje? I jeszcze jedno: Czy ktoś nam za to płaci?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hana
Gość






PostWysłany: Sob 21:44, 16 Lut 2008 Temat postu:

KatarzynoEv, pytasz dlaczego tacy jesteście. Na to Ci nie odpowiem. A to dlatego, że nie wiem skąd u Was taka wielka potrzeba wytykania cudzych błędów, i to jeszcze w taki sposób. Bo to jest zwyczajne oczernianie. Ty to sobie możesz nazywać krytyką, ale normalna krytyka wygląda po prostu inaczej.

Hektor, Słodziutki, naprawdę myślisz, że chciałoby mi się użerać tu z Wami z polecenia koleżanki? Oj, nie wiesz jaki ja mam charakter. Po prostu sama miałam dosyć Waszej tak zwanej "krytyki", która dla mnie wcale krytyką nie jest.
Co do mojego opowiadania: jeśli tylko najdzie mnie dalsza wena twórcza (bo nie lubię czegoś zaczynać, gdy nie mam pomysłu na część dalszą), to natychmiast je opublikuje i prześlę Ci do niego adres, żebyś mógł nacieszyć swe śliczne oczęta porządną lekturą - bez błędów i z porządną fabułą. A wtedy ja zobaczymy czym Ty mnie zaskoczysz, może być? Inna sprawa, że nie wiem kiedy wena do mnie zagości, ale mniejsza.

Umowa? ;)
Powrót do góry
KatarzynaEv
Dochodzący na śniadanie



Dołączył: 10 Lut 2008
Posty: 891
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z kont.

PostWysłany: Sob 22:00, 16 Lut 2008 Temat postu:

Oj, Hana spodziewałam się, że zrozumiesz aluzję, że nam nikt nie płaci. I dlatego kierujemy sie naszym gustem. A krytyka?

Krytyka
1. <<analiza i ocena wartości czegoś z określonego punktu widzenia, ocena ujemna; krytykowanie, ganienie>>Krytyka obiektywna, subiektywna twórcza. Ostra, śmiała krytyka. Poddać coś krytyce. Prawdziwa cnota krytyk się nie boi[Krasicki] *fraz. Coś stoi, jest poniżej wszelkiej krytyki<<coś co nie ma żadnej wartości, coś zasługuje na bezwzględną ocenę negatywną>>* Coś nie wytrzymuje krytyki<<coś nie odpowiada wymadaniom pod jakimś względem>>
(...)
3. tylko w lp. <<dział piśmiennictwa obejmujacy oceny utworów literackich, muzycznych, dzieł sztuki, filmów, sztuk teatralnych. itp.>>(...)
[Słownik języka polskiego, PWN]
obecnie: moja Biblia (trzy tomy, a ile radości.)
Jakieś wątpliwości? Mogę pożyczyć.

Pozdrawiam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hana
Gość






PostWysłany: Sob 22:07, 16 Lut 2008 Temat postu:

Przejrzyj Wasze analizy. Przyjrzyj im się dokładnie, to zobaczysz ile w nich zwykłej zgryźliwości. O to mi chodzi, o to. Jeżeli nie podoba Ci się jakieś opowiadanie, to najlepiej wprost to powiedzieć, a nie ogłaszać całemu światu, jaki to jego autor jest bezmyślny, beznadziejny, a jego twórczość nie nadaje się nawet do powieszenia w kibelku zamiast srajtaśmu. Tudzież papieru, jak kto woli.
Powrót do góry
Ghost Rider
Patrycjusz
Patrycjusz



Dołączył: 20 Sty 2008
Posty: 712
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mroki

PostWysłany: Sob 22:16, 16 Lut 2008 Temat postu:

Nie zgryźliwości. Nigdy, przenigdy nie napisałam że autorka analizowanege przeze mnie opowiadanie jest głupia, bezmyślna i beznadziejna, nigdy nie byłam w stosunku do nikogo chamska. Analizuję OPOWIADANIA, nie ich autorów. Używam sarkazmu i ironii, co może nie jest najlżejszą formą walki z analfabetyzmem wtórnym, ale zdecydowanie najbardziej skuteczną.

Nie zależy mi na poniżaniu ludzi. Tylko, że to, co najbardziej jest w analizach poniżające to nie treść moich komentarzy, ale przytaczane cytaty. Wobec tego, jaka różnica, czy będą one na blogu autorki opowiadania, czy przytoczone na blogu z analizami?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elficka Inkwizycja
Platynowa peruka



Dołączył: 01 Lut 2008
Posty: 499
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 32 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 22:22, 16 Lut 2008 Temat postu:

Hana napisał:
Bo to jest zwyczajne oczernianie. Ty to sobie możesz nazywać krytyką, ale normalna krytyka wygląda po prostu inaczej.


Ktoś tu chyba faktycznie potrzebuje słownika...

Cytat:
oczerniać «rozgłosić o kimś nieprawdziwe informacje, przedstawiające go w niekorzystnym świetle»

To też ze słownika PWN. Gdzie w analizach spotkałaś się z zamieszczaniem nieprawdziwych informacji?
A co do "normalnej" krytyki...Tobie wciąż chyba chodzi o to, żeby broń Boże złego słowa nie powiedzieć i nie urazić. I będziemy powtarzać do znudzenia - jeśli ktoś jest tak bardzo wrażliwy na krytykę, niech nie publikuje. To nie jest obowiązek, naprawdę.
Czy piszesz takie epistoły do krytyków filmowych, którzy mieli czelność zjechać film, który Ci się spodobał (albo i nie spodobał, ale i tak szumowiny go zjechały, co za chamstwo!), czy krytyków literackich, którzy śmieli zgryźliwie wyrazić się o jakiejś książce? Bardzo mnie to ciekawi.
I zgadzam się z postem poniżej - nigdy nie piszemy, że autor jest idiotą, debilem, czy innym poszkodowanym na umyśle.
Zdaje się, że tego akurat nie byłaś uprzejma zauważyć.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hoshi
Ędward Ęlric



Dołączył: 30 Sty 2008
Posty: 458
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Na lewo od zbrodni

PostWysłany: Sob 22:28, 16 Lut 2008 Temat postu:

Przepraszam bardzo. Faktycznie, schodzenie na boczny tor w tym temacie to nie jest najmądrzejszy pomysł. Sprawa jest poważna.
W mojej klasie mam kolegę z dysleksją. Jest bardzo dobry z angielskiego, ale niestety w swoim czasie popełniał sporo błędów, gdy pisaliśmy kartkówki ze słówek. Wziął się jednak do roboty i chyba ćwiczy pisanie, bo wychodzi mu to coraz lepiej. Dysleksja nie jest żadnym usprawiedliwieniem błędów, jeśli człowiek ćwiczy, to w końcu zacznie pisać poprawnie. Nie wszystko, ale większość.
Jeśli chodzi o zamieszczanie fragmentów, to już zostało wspomniane, że podajemy adresy blogów i tym samym nie łamiemy żadnego regulaminu.
Pragnę również zauważyć, że jakieś osiemdziesiąt pięć procent osób ocenionych obrzuca nas wyzwiskami i przekleństwami. Czy to nie świadczy o ich inteligencji i manierach? Owszem, niektórym brak i jednego i drugiego, muszę z bólem to napisać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum www.forumkillerz.fora.pl Strona Główna -> Księga Poszkodowanych Autorów Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 3 z 4


Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB (C) 2001, 2005 phpBB Group
Theme TeskoRed created by JR9 for stylerbb.net & Programosy
Regulamin