Jak napisać Wypasionego Blogasska? (Poradnik)

Deszczowyjka

Dalej, szanowni Analizatorzy, pomóżmy niezdecydowanym, początkującym Ałtorkom w stworzeniu ich pierwszego w życiu DzieUa! :hamster_attention:

Oto kilka pomysłów na początek. Liczymy na waszą pomoc!

1) Nie sil się na coś takiego, jak oryginalność. Skąd będziesz wiedzieć, że Twoje pomysły są super-hiper wypasione? Napisz o tym, o czym jest najwięcej fanfików - zyskujesz pewność, że to, co piszesz jest fajne. Stare, wypróbowane motywy, takie jak miłość Hermiony do Malfoya albo córka Voldemorta są zawsze dobrze widziane. Z fanfikami o TH jest jeszcze łatwiej bo i tak opierają się na jednym schemacie

2) Pamiętaj - twoja bohaterka musi być jak najbardziej cool i jazzy. Wady są dla frajerów

3) Najlepiej, jeśli jest córką jakiegoś bohatera kanonicznego (Voldemorta, Snape'a, Jacka Sparrowa, Krakena...)

4) Powinna mieć w swym drzewie genealogicznym co najmniej jednego fantastycznego stwora (elfa, wilę, wilkołaka, dinozaura, pieska cioci Marge...)

5) Zapamiętaj - takie postaci jak Czarny Pan czy Jack Sparrow nigdy, ale to nigdy, nie mają synów! Po prostu nie produkują plemników z chromosomem Y.

6) Nie przejmuj się kanonem - co taka Rowling czy inny autor może wiedzieć o świecie, który sam stworzył?

7) Nieważne, jak niepoprawnym uwodzicielem i pozbawionym moralności draniem jest Wybranek Głównej Bohaterki - i tak zakochuje się w niej na śmierć i życie

8) Ortografia i interpunkcja są dla frajerów i kujonów. Pozwól sobie na surrealistyczny przepływ myśli i twórz zdania składające się z conajmniej 100 słów bez użycia jakichś prostackich przecinków.

9) Uznawaj tylko opinie typu "jaki fajny blog!" - ci, którzy cię krytykują, po prostu nie rozumieją głębi twej duszy

10) Samotne łzy są zawsze mile widziane

11) W zasadzie tylko one. Ostatecznie może być wodospad. Nic pośredniego nie wchodzi w grę

12) Malfoy ma zawsze stalowe oczy i platynowe włosy

13) Opisy są be i fe. Przecież nie jesteś jakąś tam Orzeszkową. ŻADNYCH opisów.

14) Chyba że dotyczą makijażu i ubioru bohaterki. Wtedy muszą być szczegółowe do bólu

15) Typowe określenia kolorów są nudne. Twoja bohaterka nie może mieć brązowych włosów lub szarych oczu. Zasyp czytelnika kaskadą fantastycznych barw: platynowa, neonowa, diamentowo, szafirowo-rubinowo-topazowo-lazurowo-gęsia.

16) Im bardziej Boski Wybraniec Twojej Bohaterki ją obraża, tym bardziej ją kocha.

17) Dobrze, jeśli twoja bohaterka jest albo przesłodko dobra, albo ciemno-zła. Kiedy będzie anielicą (światłowodową, ciemną, upadłą, czarną lub kij wie co) - punkt dla ciebie!

18) Twoja bohaterka nie może umierać. Śmierć jest tylko dla zwykłych postaci. Ewentualnie może umrzeć i zmartwychwstać [wykorzystując swoją super ekstra mega hiper moc], a w stanie najwyższej konieczności zginąć bohatersko, ratując cały świat. Do takiej okazji pasują samobójstwa innych bohaterów, popełnione z żalu.

19) Wpleć jak najwięcej postaci z innych książek i filmów. Im barwniej i kolorowo tym lepiej. W końcu twoja główna bohaterka musi mieć ZNAJOMOŚCI. I nie będzie się bratała z jakimś plebsem...

20) Twoja bohaterka w żadnym wypadku nie może wtapiać się w tło!
Musi być ubrana w miniówki o długości nie większej niż 3 centymetry, bluzki odsłaniające pępek, powinna mieć tonę makijażu i najlepiej, jeśli w ogóle będzie wyglądała jak Hilary Duff lub Pamela Anderson, której z resztą jest kuzynką, tudzież siostrą. Musi:
- mieć błękitne oczy i długie blond włosy
- być wysoką, szczupłą i hojnie obdarzoną przez naturę nastolatką (nie może mieć więcej, niż 18 lat!)
- podobać się każdemu facetowi, nawet temu emerytowi spod kamienicy
- mieszkać w pałacu
Jeśli Twoja postać wyglądem nie odróżnia się od reszty społeczeństwa (tzn. wygląda normalnie), to całe opowiadanie będzie nudne i pozbawione kreatywności!

21) Pamiętaj o elokwencji wypowiedzi. Twoja bohaterka musi często wzdychać, wołać "och", dobrze też aby miała jakieś ulubione powiedzonko (niekoniecznie własnego autorstwa), na przykład "Savvy".

22) Tworząc wątki miłosne w swym dziele pamiętaj AŁtorko droga, że bohaterka nigdy nie może zakochać się w przeciętnym mężczyźnie. Musi to być Jack Sparrow, Tom albo Bill (jeżeli Bill jest mężczyzną...), mile widziany jest także Malfoy lub jakiś Huncwot. Choć tak na prawdę pairingi damsko-męskie wyszły już z mody, bardziej trendy są te męsko-męskie, kazirodcze itp. Wtedy Twe dzieło droga AŁtorko stanie się niezwykle życiowe i spowoduje łzy wzruszenia u czytelników.

23) Jeżeli chcesz uczynić swe opowiadanie dziełem śłitaśnym, to nigdy, przenigdy nie używaj czcionki mniejszej niż 15 Times New Roman. Oczywiście powinna być w kolorze różowym, co pięknie wygląda na migoczącym, brokatowym tle. Tu i ówdzie ponaklejaj obrazki z chwytającymi za serce cytatami o miłości, a także zdjęcia ukazujące bohaterów Twej powieści.

24) I nie zapominaj o określeniach typu "brązowowłosa" czy "niebieskooki". Wciskaj je wszędzie, gdzie się da. Tam, gdzie się nie da, też wciskaj.

25) W ogóle najlepiej nie używaj imion bohaterów. A jeśli już, to tylko jakieś chore zdrobnienia.

26) Możesz także zamienić imiona postaci kanonicznych z krótkich i nudnych na nowoczesne i rozbudowane np. Lily -> Lilyanne, Susan -> Suzanah...

27) I w druga stronę: Lily - Lil, Hermiona -> Czekotubka, Draco -> Drać

28) I pamiętaj: rok szkolny w Hogwarcie bez balu to rok stracony.

29) Czarna Perła bez conajmniej dziesięciu kajut to zwykła szalupa.
Srebrne, złote, wysadzane drogimi kamieniami statki "złych gości" mile widziane.

30) Jeśli Twoja bohaterka nie miała traumatycznych przeżyć jak gwałt/morderstwo chomika/podwójny gwałt/porwanie, to Twój fanfic nigdy nie będzie perfekcyjny.
Oczywiście opisy gwałtów muszą być rozwlekłe i ociekające szczegółami.

31) I nigdy nie zapominaj, że twoja bohaterka jest niezniszczalna! Kilka przeciętych tętnic przez złego gwałciciela nic jej nie zrobi!

32) Pamiętaj, że BIG LOW musi uratować bohaterkę tuż przed tym, aż ona zostanie zgwałcona. Jak nie, to po gwałcie dopiero. Ale i tak ratuje.

33) Jeśli nie wiesz, jak zacząć rozdział - weź przykład z innych i opisz, jak to poranne promienie słoneczne głaszczą, gładzą, uderzają, policzkują, atakują lub wbijają się w twarz głównej bohaterki.

34) Ewentualnie, zacznij malowniczym opisem danej pory roku. I nie zapomnij, musi się ona zmienić za dwie minuty!

35) Zmieniaj narrację z pierwszo- na trzecioosobową i odwrotnie jak najczęściej. Szczególnie punktowane są zmiany narracji w obrębie jednego zdania.

36) Każdy atak na bohaterkę Twojego blogasia to atak na Ciebie - broń jej więc przed wszelką krytyką, jak lwica lub kopnięty ratlerek.

37) Pamiętaj! W przypadku fanfika potterowego, Twoja bohaterka musi zostać prefektem naczelnym z najprzystojniejszym młodzieńcem w szkole u boku (jakby on na prefekta sie nie nadawał). Nie zapomnij tez o specjalnym pokoju dla prefektów, w którym ta dwójka (często wbrew własnej woli) musi spędzać całe dnie, od czasu do czasu organizując różne orgie.

38) Jeśli nie wiesz, jak zbliżyć dwoje bohaterów w Hogwarcie - zorganizuj im wspólny szlaban. Na pewno chwyci. I można dodać trochę smaczku w postaci podglądającego Snape'a...

39) Jeśli piszesz o miłości bohaterki do Draco Malfoya, pamiętaj - on MUSI mieć oddzielną sypialnię. Bez niej nie byłby taki pociągający.

40) Główna bohaterka, która nie trafia do szpitala/skrzydła szpitalnego nie nadaje się do niczego, ponieważ dopiero, kiedy jest bliska śmierci, jej wymarzony chłopak zdaje sobie sprawę, iż jest mu przeznaczona.

41) Tłumacz imiona bohaterów! Czyż "wspominała wejście Smoka" nie brzmi dużo lepiej i efektywniej niż zwykłe "wejście Draco"?

42) Pamiętaj, ze gdy pojawia się pierwszy bohater/bohaterka niemodne już jest rozwlekłe opisywanie wyglądu - wstaw obrazek/zdjecie postaci. Tylko:
*zdjecie musi być kogoś "sławnego",
*obrazek przedstawia bohetera jakiejś mangi lub anime.
PAMIĘTAJ!
Obrazek wstawiasz do opowidania, po czym wracasz do fabuły.

43) W przypadku ubioru bohaterki również wygodnie jest dawać zdjęcie. Rób tak za każdym razem chyba, że to ma być krótka mini i top.

44) I zapomniałabym o skomplikowanych opisach ataków. Poprawka. Skomplikowanych opisach czegokolwiek. Z wyjątkiem scen erotycznych.

45) Sceny erotyczne muszą zawsze zawierać wprawiające w odruchy wymiotne opisy wszystkiego, co dany bohater robi. Nie zapomnij też o takich nazwach, jak [cenzura]muszelka, żołnierz, myszka itp.[/cenzura]

46) Pamiętaj też, że zawsze powinieneś/powinnaś opisywać jedynie 'pierwszy raz' lub sceny gwałtu. Zawsze po tym bohaterka musi zajść w ciąże...

47) ...co jednak wcale nie znaczy, że musi urodzić. Amatorskie aborcje na zapleczu sali biologicznej, czy poronienia mile widziane.

48) Może też podjąć próbę samobójczą. Zabijając siebie, siebie i dziecko, o którym wie lub opcja trzecia (moja ulubiona) chce popełanić samobójstwo z wyrzutów sumienia, że kochała/gwałciła się z niewłasciwym i przez przypadek zabija swoje nienarodzone dziecko.
I potem kolejne próby samobójcze...
I kolejne.
Aż nie spotka trÓ loff.

49) Pamiętaj, że bohaterka zawsze tnie się żyletką lub czymś równie badziewnym, nigdy wielkim nożem kuchennym lub podobnym "pewniakiem". Zawsze też tnie żyły w poprzek, przenigdy wzdłuż. Zawsze po wierzchu skóry, nigdy kilka centymetrów w głąb. Zawsze tnie nadgarstki, nigdy zgięcia łokci czy tętnicę przy szyi.
Z przeciętych żył krew skapuje na tyle szybko, by zalać podłogę, i na tyle wolno, by bohaterki diabli nie zdążyli wziąć. Mimo że przecina ręce raz i po wierzchu, krew nie krzepnie, tylko leje się do upadłego.
Po cięciach nigdy nie zostają wielkie, grube i obrzydliwe blizny ani nie ma mowy o zakażeniu. Twoja bohaterka może ciąć się przed śniadaniem, między pierwszym a drugim daniem obiadu i w podczas oczekiwania na kolację, ale nikt nie zauważy ran, dopóki jej nie znajdzie niedociętej w łazience.
I najważniejsze! Twoja bohaterka tnie się, bo jest fascynującym emo/mhrochną panną/zbuntowaną nastką/tragiczną ofiarą wszelkich możliwych tragedii. Nigdy dlatego, że akty autoagresji zdarzają się u nastolatek podczas dorastania, a depresja dopada wielu ludzi. Twoja bohaterka jest wyjątkowa i tylko ona ma prawo się ciąć. Tnie się, więc jest, jest, więc się tnie. Jeśli inni się tną, to tylko po chamsku ją małpują.

50) Krew zawsze musi być ciemnoczerwona i skapywać wolno (musisz opisywać jej ból [?!] przez cały rozdział). Niezależne, czy przetnie sobie tętnice czy małą żyłkę - krew w jej ciele nie ma ciśnienia i "spływa kropla po kropli, tworząc ciemnoczerwoną kałużę na podłodze".
Sama krew (jak i łzy) powinna być kryształowa lub/i rubinowa.
W ogóle zapomnij, że istnieje takie słowo jak krew. Tylko marni pseudoliteraci tego używają. Zapamiętaj więc: szkarłatna, rubinowa (itp) ciecz!

51) Podczas pocałunku twoi bohaterowie muszą okazać się wielbicielami jogi i przyjmować pozycje z najwyższej półki. I koniecznie opisz ze wszystkimi szczegółami, gdzie znajdowała się która kończyna.

52) Pamiętaj też, że gdy twoja bohaterka jest TrÓ mHrOcZnYm GoThEm (czyt. emo) pierwszy pocałunek musi mieć miejsce podczas jednej z prób samobójczych. Także jej TrÓ LoFf musi:
a) oddać za nią życie
b) zabić się z rozpaczy po jej stracie
W drugim przypadku niech zabije się, tak symbolicznie, tą samą żyletką.

53) Voldemort to wiele szumu o nic. Twoja bohaterka lub Jej Wielka Prawdziwa Miłość, nawet gdy mają 15 lat, potrafią go z łatwością pokonać. Jednak, żeby nie oskarżono Cię o brak dramatyzmu, niech Voldi wybije całą rodzinę Twojej bohaterki i/lub Jej Wielkiej Prawdziwej Miłości zanim go wykończysz.

54) Wyjazdy do Niemiec zawsze, ZAWSZE kończą się spotkaniem z Tokio Hotel, US5 lub czymś podobnym. Wszelkie obliczenia prawdopodobieństwa na podstawie powierzchni kraju/miasta/liczby ludności po prostu nie mają racji bytu.

55) Pozostanie w Polsce też może się z łatwością skończyć spotkaniem z TH lub innym pożądanym (a fe!) zespołem. W zasadzie wyjazd do każdego kraju można zakończyć spotkaniem z TH, ale Niemcy są uprzywilejowane, bo:
a) wszyscy tam mówią po polsku;
b) bohaterki doskonale mówią po niemiecku, oświecone duchem TH-owskim;
c) wszyscy porozumiewają się JAKIMŚ językiem, mniejsza, jakim. Co się aŁtorko będziesz w szczegółach babrać?
Jeżeli zostawiasz bohaterów w Polsce, to TH przyjeżdża, bo:
a) ma tu rodzinę;
b) ma tu koncert;
c) ma tu misję charytatywną do spełnienia.
Kwestia koncertów etc. wychodzi z dnia na dzień. Zapomnij o wszelkich przygotowaniach, biurokracji, problemach technicznych i innych. Nie opisujesz tego=to nie istnieje. Jak ktoś się przyczepi w komentarzu, to znaczy, że jest gÓpi.
Gdziekolwiek bohaterka się ruszy, tam jest TH, w ilości minimum jeden. W końcu świat jest mały, a odkąd zjawiło się TH, maleje coraz bardziej.

56) Absolutnie wszyscy bohaterowie płci męskiej mają czekoladowe oczy. WSZYSCY.
Poza, rzecz jasna, Malfoyem, który ma oczy ze stali. I Mustangiem - ten ma gałki z onyksu.

57) Poza tym: co z tego, że bohater ma imię? Określaj go kolorem włosów, im kolor durniejszy, tym lepiej. Określaj go rodzajem fryzury (Dredziarz to ładniejsze od imienia, prawda?). Jeśli już MUSISZ używać imienia, to używaj zdrobnień. Im zdrobnienie dłuższe (Billusienieczusieniek), tym lepsza z ciebie pisarka.
A jeśli chodzi o Billa: im więcej pożycza on kosmetyków od twojej bohaterki, tym prawdziwszy z niego mężczyzna. Niech twoja bohaterka i Bill spędzają wolny czas na wzajemnym kontemplowaniu swojego makijażu.

58) A także kolorem oczu i rysami twarzy jak np. "brązowooka" i "wielkoczoła". Ogólnie im więcej określeń z błędami w stylu "granatowowłosa", "niebieskooki", "rozowowłosa", "szarowłosy", "blonwłosy", "ciemnowłosy", "broązowowłosa" i "białookiej" tym lepiej. Nigdy się nie powtarzaj, NIGDY. Twórz wciąż nowe epitety myśląc iż jesteś naprawdę kreatywna.

59) Pamiętaj, że kobiety dzielą się na trzy grupy: głupie dziewczyny (barbie, kujony, inne), które zazdroszczą bohaterce; matki, które prawie nie występują, chyba że trzeba się przeprowadzić do Niemiec albo wysłać tam córkę na wakacje; twoja bohaterka (i jej przyjaciółki). Mężczyźni to też trzy grupy: ojcowie (patrz: komentarz do matki); TH/inny zespół; inni napaleńcy, którzy chcą poderwać/zgwałcić/coś tam twoją bohaterkę.

60) Pamiętaj też, że twoja bohaterka musi odznaczać się smakiem, gustem, słuchem i wybitnym poczuciem estetyki. Dlatego słucha TH (TYLKO) i wykleja pokój plakatami swego tró lof zespołu.

61) Jeśli ktoś cię atakuje za błędy ortograficzne i inne, ty:
a) zbluzgaj go pod tym komentarzem. To takie krejzi;
b) skasuj komentarz. To takie asertywne;
c) zbluzgaj go na jego blogu. Na pewno z rozpaczy i wstydu się powiesi;
d) napuść na niego swoje przyjaciółeczki. Niech widzi, że masz fanki, które oddadzą za ciebie życie;
e) napisz, że nie obchodzi cię niczyja opinia. Obchodzi cię tylko pozytywna opinia. Bo nie obchodzi cię czyjaś opinia. Wolno krytykować, ale ciebie nie wolno krytykować. Panuje wolność słowa, dlatego ty możesz krytykować i bluzgać. Ale panuje wolność słowa, więc możesz pisać, co chcesz, i nikt nie może ci tego krytykować i bluzgać.
W końcu grunt to konsekwencja;
f) wyjaśnij (forma dowolna), że poprawnym językiem posługują się nudni i pozbawieni mózgu idioci. Prawdziwy geniusz brzydzi się ortografią, interpunkcją, stylistyką, logiką i wszystkim. Prawdziwy geniusz siada i wali w klawiaturę, a dobry czytelnik umie wyłapać sens ze zbitki liter;
g) na słowa "poczytaj książki zamiast podobnych blogasków koleżanek" odpisz, że książki są nudne, głupie i dla głupków. Pamiętaj, gdyby Mickiewicz żył dzisiaj, nie pisałby "Pana Tadeusza", tylko "tAdZiQa" na blogu.

62) Pamiętaj też, że TrÓ lOfF Twojej bohaterki jest ideałem. On też nie ma ani jednej wady!

63) Jeśli tworzysz parę, to różnica wieku jest niedopuszczalna. Może wynosić najwyżej pół roku. Chyba, że piszesz yaoi. Wtedy różnica jest wskazana.

64) W FanFickach Narutowskich nie może być, absolutnie, żadnej zróżnicowanej wiekowo pary, jak Kakashi i Sakura czy Ino i Asuma.

65) Jednak w FanFickach Potterowskich bardzo oryginalna jest miłość Hermiony i Snapea... W końcu to tylko kilkadziesiąt lat.

66) Wiekowego kanonu się nie trzymaj. Jeśli Twoja bohaterka kocha Syriusza, jednak pragniesz, by uczył ich Snape bądź McGonagall, nie wahaj się! Nikt z czytelników nawet się nie zorientuje.

67) Wiadomo też, że Potter'owie lub Namikaze i Kushina mieli więcej dzieci, niż tylko jedno. Bez obaw możesz być siostrą Harrego lub Naruto. Nikt się nie będzie czepiał takiej drobnostki!

68) Jak już jesteśmy przy yaoi trzymaj się sztywno określeń "uke" i "seme". SZTYWNO. Jeśli ktoś cię za to skrytykuje, to znaczy, że się nie zna. Jeśli skrytykuje cię gej, napisz mu, że coś jest z nim nie tak.

69) W HP jedenaście lat nie oznacza, że mamy do czynienia z jedenastolatkami. Mogą uprawiać dziki seks. Co za problem? A poza tym manewruj wiekiem do woli.

70) Na główną bohaterkę przenieś wszystkie swoje marzenia, ideały i wizje doskonałej laski, jaką chcesz być. Nadmiar zalet, urody i zdolności nigdy nie zaszkodzi. Dorzucaj do woli i bez ograniczeń, co ci szkodzi.
Mary Sue? Każda Mary Sue jest dobra! Twoja jest najlepsza!

71) Przy fickach pirackich zapomnij o tym, że piraci byli groźnymi, niebezpiecznymi facetami. Niech będą liryczni, niech się rumienią, wstydzą, troszczą o bohaterkę jak dżentelmeni. Co z tego, że na statku jest kilkunastu/kilkudziesięciu facetów? Żaden z nich nie zgwałci nastoletniej piratki. Od biedy może sprobować, ale i tak mu się nie uda.

72) Jak już chcesz zgwałcić bohaterkę, musisz jej potem dać tę tró lof, a gwałt to tylko taki wstęp do historii. Odejdź od schematu: spotyka TH-wielka miłość i zrób oryginalnie: gwałt-spotyka TH-wielka miłość. Możesz dorzucać powtórki gwałtów co jakiś czas, wtedy będzie dramatyczniej.

73) Jeśli chcesz być jeszcze oryginalniejsza, zgwałć TH.

74) Pamiętaj też, że jeśli Twoja bohaterka zostanie zgwałcona, zawsze zajdzie w ciążę.

75) Jeśli spała z chłopakami z TH, nigdy nie wie, kto jest ojcem.

76) Jeśli stara się o dziecko, poroni lub/i jest bezpłodna.

77) Najlepiej, jeżeli została zgwałcona i zaszła w ciąże, to zapomnij o tej ciąży i nigdy nie doprowadź do porodu.

78) Życie twojej bohaterki z blogu o TH i twoje aŁtorskie poczynania składają się z ogromnie doniosłych czynności:
a) bohaterka budzi się. Tu możesz opisać, jaka jest piękna i jak obłażą ją promienie słońca;
b) bohaterka wstaje. Tu też możesz opisać, jaka jest piękna. Ostatecznie może tylko wstać;
c) bohaterka idzie do łazienki. Tu albo opisz, jak to myje ząbki, albo daj jej tam spokojnie posiedzieć parę godzin;
d) bohaterka wychodzi z łazienki i się ubiera. Tu OBOWIĄZKOWO jak najbardziej szczegółowy opis stroju, makijażu (makijaż musi być ciężki, ale oczywiście i tak subtelny). Wspomnij o wystroju pokoju (no wiesz, plakaty TH albo czarne ściany i mHrocHne plastikowe trupie główki w kątach);
e) bohaterka schodzi.
No dobra, na śniadanie xD;
f) bohaterka je, rozmawia z rodzicami, z przyjaciółeczką. Rozmowy są na poziomie piaskownicy, bo wówczas bardzo bawią czytelników. Tu możesz: poinformować bohaterkę, że wyjeżdża do Niemiec/wywołać kłótnię, żeby miała powód uciec do Niemiec/poinformować o koncercie, na który pojedzie do Niemiec/obwieścić, że TH przyjechało z Niemiec do Polski;
g) wysyłasz bohaterkę na wycieczki krajoznawcze. Po supermarketach. Niech się dokształca;
h) szkoła? Jaka szkoła, zawsze są wakacje! Od biedy, jak ci zależy, wspomnij o szkole, ale pamiętaj: polska szkoła to wypisz-wymaluj szkoła rodem z amerykańskich seriali. Gwiżdż na osobiste doświadczenie, i tak masz marne;
i) czas na podróż do Niemiec. Nie opisujesz podróży, po prostu w jednym zdaniu bohaterka jest tu, w drugim tam;
j) teraz się skup. Spotykasz bohaterkę z TH!!! Fanfary!
k) szlajasz bohaterkę po różnych miejscach, z TH i czasem z przyjaciółkami. Zakochujesz bohaterkę i TH w trybie ekspresowym;
l) następuje spotkanie ze złą różową Barbie, złymi fankami, złymi byłymi i kim tam chcesz. Kłótnie, godzenie, kłótnie, godzenie;
m) robisz bohaterom seks. Robisz to tragicznie, robisz to przez "x", robisz to obrzydliwie, robisz to, nie mając pojęcia, o czym piszesz. Możesz zrobić im dziecko. I tak w następnym rozdziale zapomnisz, że wpędziłaś bohaterkę w ciążę;
n) punkt kryzysowy. Najciekawsze masz za sobą, więc albo wprowadzisz motyw zdrady kochanków, albo podejrzenia o zdradę, albo próbę zdrady, albo przypomnisz sobie o dziecku i naraz wyskoczysz z porodem, albo skupisz się na opisywaniu szczęśliwych dni bohaterki i TH, słodkich i uroczych, albo będziesz skłócać bohaterów o wszystko i wszystkich.
Rada? Zrób to wszystko i więcej. Będzie wesoło;
o) ostatnia chwila: albo z nudów porzucasz ten blog i zaczynasz pisać kolejny (taki sam, od początku, trochę zmieniasz bohaterów), albo trafiasz na blog z analizami i dowiadujesz się, że masa ludzi umierała ze śmiechu, czytając analizy twojego blogaska. Zaleta: masz pretekst, by się nie męczyć wymyślaniem dalszych dziejów twojej bohaterki; zamiast tego prowadzisz brutalną akcję "oTfAlCjE sIeM oT mOjegO bLoooGa$qA!". Wada: zamiast z twojego blogaska, ludzie śmieją się z twoich komentarzy. Ale pamiętaj, geniusza docenia się często dopiero długo po jego śmierci. Ty im jeszcze pokażesz.

79) Pamiętaj, że bohaterowie maja tylko córki w następnym pokoleniu. Chyba, że są siostrą Naruto/Sasuke/Kakashiego/Harrego etc.
Bracia w naturze nie występują. Sa tacy nudni.

80) Zamanifestuj swoją oryginalność. Jeśli piszesz fanfika o jakimś wątku (np. Hermiona&Malfoy), koniecznie zamieść w linkach co najmniej dwadzieścia innych blogasków o tym samym wątku.

81) Jeśli piszesz FanFick o Naruto, zapamiętaj:
a) Piszesz opowiadanie o wielkiej miłości Sasuke i Sakury. To jest w końcu takie oryginalne.
b) Sasuke nie jest emo!
c) To Samura jest emo, upadłym aniołem o czarnych skrzydłach.
d) Naruto zostanie hokage.
e) Zapomnij o Kakashim, jeśli piszesz tRó mHrOcZnE opo, idź na całość: zabij go drastycznie.
f) Tsunade też...
g) Sasuke jest zawsze piękny, silny i młody, za to wszyscy w koło (z wyjątkiem Sakury i Naruto) starzeją się z rozdziału na rozdział.
h) Możesz dodać tempa w postaci Ino, która wiesza mu się na ramieniu.
i) Sakura musi to widzieć.
j) Sakura się zabija
ew. k) Sasuke, z rozpaczy, też...
ew2. l) Naruto też...

82) Pisząc opowiadanie z wielkim napisem "jeśli nie tolerujesz związków męsko-męskich naciśnij czerwony krzyżyk" na początku, nie zapomnij po kilku częściach dodać jak to z kumpelami wyśmiewałaś/wyzywałaś/znęcałaś się nad "szkolnymi gejami" i jak bardzo spedaleni są chłopcy w Twojej klasie. Stwórz również soczysty opis sytuacji oraz Twojego rzucania mięsem - to wszystko sprawi, że w oczach czytelników staniesz się naprawdę pewną siebie cool laską mocną w gębie.
W następnych notkach nadal głoś puste hasła tolerancji i zrozumienia.

83) Pamiętaj o słowach-kluczach, ułatwi ci to aŁtoreczkowe życie:
a) oczy - nazwa szlachetnego kamienia-nazwa koloru. Możesz dorzucić gwiazdki lub jakieś żelastwo;
b) włosy - już wiesz. Wszystkie-kolory-tęczy-i-twoich-kredek-włosa postać;
c) seks - jesteś osobą kulturalną, więc piszesz "TO", "robili TO". Jesteś cool i wyzwolona, więc piszesz wszelkimi określeniami, jakie podadzą ci panowie spod budki z piwem. Jesteś kosmopolitką, więc piszesz "sex";
d) genitalia - poproś znów o pomoc panów od budki z piwem. W razie czego możesz pisać różnymi "omówieniami": dziury, szpary, drągi. Czujesz, o co chodzi;
e) określenia światopoglądu: emo, mrocHna, krejzolka i Barbie. Wszelkie kombinacje tych czterech postaw życiowych dozwolone;
f) Niemcy, Hogwart. Dwa miejsca, kraje, kontynenty, światy. Nie ma nic poza tym;
g) kanon - twój wróg;
h) blogaski - twoje dobro, twoje przyjaciółki, twoja racja bytu;
i) analizy i analizatorzy - patrz pod: kanon;
j) ortografia - patrz pod: kanon;
k) komcie - twoja zapłata, brutto. To ci się zawsze należy, więc masz prawo się o nie upominać. Możesz nawet wchodzić na obce, świeżo założone blogi i wyzywać ich właścicieli za to, że cię nie komentują;
l) nocie - rozdziały twojego opka/opcia/opciątka;
m) pOqEmOnI@$tE pI$mO - sposób urozmaicenia, uatrakcyjnienia twojego opka, wizualna rozrywka dla czytelnika;
n) emotki - służą do opisywania nastroju. Liczy się ekonomia. Po co pisać "czuł drżenie swego ciała, nasilający się w głowie szum powodował zawroty, wzmagająca się niepewność osłabiała go i powoli odbierała świadomość", skoro można to wyrazić prosto i lapidarnie: "no normalnie @_xO$". Albo zamiast: "ogarnęła ją niezwykła, rozpierająca ciało radość" - zwyczajnie: "xDFE_^^";
o) ty, aŁtoreczka - ... wybacz, kochanie, żaden słownik cię nie obejmuje. Poczytaj analizy, dojdziesz do samopoznania.

84) Jeśli piszesz fanficka do anime, wciskaj w dialogi wszystkie japońskie słowa jakie znasz. Czyż egzotyczne "arigatou" nie jest o wiele bardziej na miejscu niż polskie "dziękuję"? Pamiętaj jednak, że nie wszyscy są takimi poliglotami jak ty.

85) Pisząc fanficka yaoi pokazujesz wszystkim jak bardzo jesteś tolerancyjna - to oczywiste. Jeśli ktoś powie Ci, że nie lubi yaoi, wyzywaj go od homofobów i pomiotów wrzechpolskich - tolerancja musi być!

86) Jeśli Twoja radosna tFurczość nie podoba się czytelnikom, zakładaj inne blogi o tej samej tematyce, układając zdarzenia w innej kolejności niż na blogu 'alpha'.
Możesz ich mieć nieskończenie wiele, ale pamiętaj, że żadnym nie możesz się zajmować dłużej nić dwa miesiące!

87) Do tego, nie zapominaj napisać ów egzotycznego słówka z błędem. W końcu, nikt nie zauważy tego "Gomenasaj", czy "Sajonarka".

88) Nie zapominaj, żeby w środku opowiadania umieszczać komentarze odaŁtorskie w nawiasach. Tylko uważaj, żeby przypadkiem czegoś w nich nie wyjaśnić! Im bardziej skomplikowane i niezrozumiałe, tym lepiej.

89) Pamiętaj: skromność dodaje Ci uroku. Pisz na początku i na końcu każdego rozdziału coś w stylu: "wiem, że nocia słaba i do pupy jeża, ale...".
Twoimi stałymi usprawiedliwieniami powinny być: brak weny, brak czasu ("piszę szybko, krótko i bez sprawdzania, bo zaraz idę do kibla, a potem muszę umyć ręce, a potem..."), brak ochoty, brak komputera, brak sprzyjającej harmonii kolorów twoich skarpetek, cokolwiek.
Te usprawiedliwienia są twoim prawem. Powołuj się na nie zawsze i stosuj się do nich. Musisz być konsekwentna: skoro napiszesz, że notka jest do czterech liter, postaraj się, aby naprawdę taka była. Podołasz temu zadaniu z łatwością.
Uwaga: twoi prawdziwi fani zareagują stwierdzeniem: "nieprawda, nocia supcio, pisz dalej!". Twoje usprawiedliwienia umożliwiają im wyrażenie swego zachwytu; bez tej zachęty mogliby zapomnieć.
Jeżeli ktoś napisze: "rzeczywiście, notatka słaba", namierzyłaś wroga. Tęp go. Jak nie wytępisz, może jeszcze podać adres twojego blogaska jakimś analizatorom, bydlak...

90) Pamiętaj:
Na słabe komentarze reaguj:
a) PANIKĄ - kasujesz bloga, lub najlepiej wszystkie
b) NEUTRALNIE - niech mówią co chcą, Ty nadal piszesz
c) AGRESYWNIE - zbesztasz osobę, która negatywnie skomentowała notkę pod danym komentarzem; w następnej notce piszesz, jaka jest gÓpia i wredna; na jego blogu również, jeśli takowy posiada
d) KONSEKWENTNIE - przestajesz pisać ficka o TH/HP i zabierasz się za HP/TH
Z analizami jest podobnie. Nie zapomnij też powiedzieć analizatorom, że są zazdrośni, niewykształceni i gÓpi, be!, fe!, mamooo!

91) Właśnie: analizator=twój wróg. Bo co za chamem trzeba być, żeby mieć pretensje o złą ortografię, brak/nadmiar przecinków, brak jakiejś durnej poprawności stylistycznej, logiki tekstu... Kto normalny się tym przejmuje? Na pewno nie ty.

92) Besztasz, wypisując wszystkie przekleństwa, jakie znasz i jakich nie znasz. Potem wsadzasz parę słów mniej wyrazistych i masz dosadny komentarz gotowy.
Możesz też kasować komentarze krytyczne i zostawiać tylko swoje odpowiedzi. Możesz dodać jeszcze komentarz: "I co, nie odpisujesz, ty *** tchórzu?". Dzięki temu kolejne osoby, które chciałyby cię krytykować, poczują respekt i się odwalą.

93) Najlepiej umieść na początku blogu regulamin. Zawrzyj w nim takie informacje:
a) o czym ma być blog (dzięki temu zwabisz odpowiednią publikę);
b) masz dysleksję i wszyscy mają się zamknąć w sprawie ortografii (nieważne, czy masz, czy nie masz. I tak masz. Dzięki temu oszczędzisz sobie czasu i zatroszczysz się o swój kręgosłup, bo nie będziesz co chwila zdejmować z półki grubego słownika);
c) wypraszasz sobie negatywne komentarze. Wypraszasz sobie analizy. Tu wyraź swoje zdanie o wszystkich, którzy cię mogą skrytykować, to ostudzi ich zapędy;
d) na zakończenie - słitaśne zaproszenie do czytania.
Wersja dla zaawansowanych - dodatek:
e) cenniczek komci - ile komci zostawisz za wklejenie twojego avatara/umieszczenie cię w linkach/napisanie ci komcia. Przygotuj już sobie nominał komciowy: "Fajny bloguś, supcio nocia, opcio zajefajne, płacę komcia, baj!".

94) Pamiętaj też, że zawsze możesz zrobić tzw. "bLaCk LiStQe", gdzie będziesz umieszczała adresy blogów analizatorów oraz osób, jakie skomentowały Twoje opowiadanie negatywnie. Pamiętaj, by w każdej notce napuszczać "WiErNyCh FaNoOf" na osoby z "bLaCk LiSt".

95) Pamiętaj o głębi dialogów. Dialogi typu:
"- I co? - ja.
- Nico - on.
- Jajco - j.
- Gajco - o."
itd. pokazują olbrzymi poziom intelektualny twoich bohaterów, ich wspaniałe poczucie humoru, zdolność prowadzenia niezobowiązującej rozmowy, umiejętności rymotwórcze, wyczucie chwili. Poza tym udowadniasz, że znasz młodzieżowy język i styl.

96) W narracji koniecznie rób zmiany narratora, najlepiej w jednym zdaniu i po parę razy. Coś takiego jak: "Miała stalowe oczy i patrzyłam nimi na świat, który jej dokopywał, ile razy wyszłam z domu" bardzo pobudza czytelnika.

97) Narrator trzecioosobowy? No to co, używaj gwary uczniowskiej i języka potwornie potocznego do woli! Wplataj też polski język angielski: luknął, czapterek, next nocia, co zechcesz.

98) Masz dość historii o nastolatce, która jedzie do Niemiec, spotyka TH, zakochuje się w nich i rodzi się tró lof? Zrób z bohaterki puszczalską dziwkę, która spotyka TH, zakochuje się i/lub puszcza z nimi, a tró lof się rodzi dopiero dłuuugo później, gdy już nikt się jej w ogóle nie spodziewa.

99) Seks to samo zdrowie. Twoja bohaterka nigdy nie zaraża się takimi prymitywnymi i prostackimi rzeczami jak rzeżączka, kiła, HSV czy inne. Pakuj ją do łóżka z kim chcesz, kiedy chcesz i jak chcesz.
Antykoncepcja? Po co? Poza tym możesz potrzebować wątku przypadkowej ciąży w razie braku weny.

100) Seks jedenastolatka/dwunastolatka ze starszym o 10/15/20 lat facetem to w żadnym razie nie pedofilia! To oczywiście nierozumiana przez świat tró lof.

Serpentis Sempre

101) Głównym i ulubionym zajęciem śmierciożerców jest gwałcenie nieletnich ślicznotek. Radzę zapamiętać.

102) Prawdziwie Wspaniała Bohaterka musi zemdleć przynajmniej raz w trakcie całego opowiadania. Oczywiście, na oczach swego Wybranka.

Gakusei-kun

103) Pamiętaj też, że (pomimo, iż Twoja bohaterka jest nieśmiertelna) jest bardzo chorowita. Każda najmniejsza zaraza się jej tyka. Jednak Mary Sue nie będzie spędzała nocy w szpitalu. Spędza ją w domu swojej TrÓ lOfF, a ta starannie się nią opiekuje. Rzecz jasna bohaterka zdrowieje przez jedną noc.

Gilraina

104) Wyjątkiem, oczywiście, są opowiadanka hogwarckie, gdzie bohaterka co chwilę ląduje w Skrzydle Szpitalnym.

strowberry

... przy wyjątkowo zdemoralizowanej Pomfrey.

Serpentis Sempre

... Naturalnie, do Skrzydła Szpitalnego odnosi ją wybranek, czasem w asyście nagle wpadającego Snape (no, chyba, że Snape jest wybrankiem).

105) Draco Malfoy nie zawsze musi mieć stalowe oczy. Mogą też być błękitne, niebiesko-szare, lazurowe, modre itp. itd.

106) Ten jeden, jedyny raz możesz wziąć przykład z Rowling - i nadawać ew. przyszłym pokoleniom imiona tragicznie poległych bohaterów. Remus Alastor Rufus Severus Ted Gellert (zginął za dropsową różdżkę!) Colin Frederick Zgredek... to brzmi dumnie.

Gakusei-kun

107) Pamiętaj, że jeśli piszesz ficka Potterowskiego:
a) Bohaterka schodzi co najmniej pięć razy dziennie na śniadanie/II śniadanie/obiad/deser/kolację do wielkiej sali
b) Pełnia jest codziennie
c) Atak na bohaterkę co dwa dni z dodatkiem do weekend'u

Ome

108) Zignoruj chronologię naturalną. Potrzebujesz weekendu trwającego osiem dni? Chcesz, to zrób go ośmiodniowym! Po poniedziałku potrzebujesz czwartku? Twoja wola. Grudzień, a potem od razu maj? A kto ci zabroni!
Tak samo z czasem - jeśli chcesz, aby twojej bohaterce zejście na śniadanie zajęło pięć godzin, droga wolna. Jeśli lekcje mają trwać łącznie pół godziny, a potem chcesz opisać siedemdziesiąt trzy godziny piątkowej kłótni bohaterów - droga wolna. Czas jest elastyczny. Pomóż mu stać się super-hiper-wypas-elastycznym.

Mam taką małą uwagę - na początku zmodyfikowanego postu nadal znajduje się zwrot:

Serpentis Sempre

Ome

Pamiętam analizy i oceny opowiadań, w których zwraca się uwagę właśnie na takie "uelastycznienie" czasu. Czas między dwoma zdarzeniami z różnych dni/tygodni/miesięcy znikał. Nasze aŁtoreczki potrafią wszystko.

109) Przejścia od epizodu do epizodu zaznaczaj oryginalnie:
a) różnymi fajusiowymi znaczkami, typu: &*%&*&^*^/............./^_^_^_^_^_^_^/*****/--------> i innymi;
b) komentarzem narratorskim, bardzo subtelnie przenoszącym nas z miejsca A na miejsce B: "tymczasem w domu braci K. [czy tylko ja mam polityczne skojarzenia przy inicjale braci z TH?...]/a w tym samym czasie Bill i Dredziarz/a nasze gwiazdki z TH/w tym samym momencie ja/bohaterka". Jasno, prosto i oszczędnie.
Stosuj ten chwyt szczególnie w wypadku narracji pierwszoosobowej. Przeskakuj z kawałka "siedziałam koło telefonu" do "a tymczasem w domu braci K. Bill wykręcił mój numer i do mnie zadzwonił".

Gakusei-kun

110) Nie zapominaj też, że nawet używając narracji pierwszoosobowej wiesz, co dzieje się w innym mieście. Jesteś doskonała i to, że Cię tam nie ma, to nie problem by pisać, co się tam dzieje.

strowberry

A gdybyś stwierdziła, że pierwszoosobowa ci się znudziła zmień ją bez żadnych udziwnień (typu: Uwaga! Od teraz zmana narracji na ...) na inną. To wprowadzi do blogaska więcej akcji i wygoni z niego monotonię.

Ome

111) A w ogóle to olej narrację. Ogranicz się do dialogów i sygnalizowania inicjałem imienia, kto mówi. W razie konieczności wyrażenia emocji stosuj emotikony. Tekst:

"- Hej - ja =^^=
- Hejka - Bill ^^
- Fajny dzień, nie? - j. ^^'
- Do kitu - B. >.>
- Czemu? - j. o.O
- A nie wiem - B. _-_"

będzie nad wyraz zrozumiały dla czytelników, wyrazisty i umożliwi im wczucie się w psychikę bohaterów. Poza tym będą mieli radochę, tak jak każdy jaskiniowiec gapiący się na prościutkie rysuneczki.

W wersji dla mocno zaawansowanych rezygnujesz z tekstu i całe opowiadanie wyrażasz emotkami. Powodzenie gwarantowane.

Serpentis Sempre

112) Żeby było dramatyczniej, choć jednego bohatera obciąż jakimś nałogiem. Zwłaszcza Snape nie może obyć się bez alkoholizmu (chociaż niektórzy zastępują whisky herbatką). Narkotyki są raczej przywilejem młodzieży - jedni z powodu nieszczęsliwej miłości się tną, inni biorą. Zawsze jednak z sytuacji są dwa wyjścia - albo wszyscy z dramatycznym "Och!" rzucą się na ratunek albo pójdą na gustowny pogrzebik i sami zaczną się ciąć/brać z rozpaczy. Innymi słowy, zabawa bez końca.

113) Najskuteczniejszym sposobem na wywołanie poczucia winy w Draconie M. jest nazwanie go "tlenionym", "nieczułym" oraz wytknięcie mu braku przyjaciół. Zarekomendowane przez Onet.blog.

Ome

114) Przy fickach-erotykach odrzuć zasadę "seks dopiero na trzeciej randce". Na seks jest miejsce od razu, im wcześniej, tym lepiej.
Pamiętaj jednak, że po spotkaniu swej tró loff bohaterowie wcale nie muszą stać się monogamiczni. Przeciwnie - im więcej zdrad, tym lepszy dowód, że się kochają namiętnie.

115) Przed napisaniem twincestu z TH zgromadź najpierw odpowiednie słownictwo, którym Bill i Tom będą określać swoje genitalia. Wszelkie "wacusie", "wężyki", "kompani w gatkach" etc. z radością widziani. Słowa "penis" i "członek" są wulgarne, ale wszelkie ich "omówienia" i "wzmocnienia" zasłyszane w szkole, najlepiej jeszcze zdrobnione, świadczą o twoim dobrym guście i poczuciu smaku.